Adam Bielan poinformował że Gowin zostaje zawieszony w prawach członka partii Porozumienie na 3 miesiące. Powodem decyzji sądu koleżeńskiego mają być rzekome błędy dotyczące kwestii kadencji Gowina na stanowisku prezesa ugrupowania. Bielan utrzymuje że posiada opinie specjalisty, który wskazał na błędy proceduralne. Prezydium zarządu jako dodatkowy argument podaje uporczywe łamanie postanowień statutu partii, jak i fakt że partia polityczna aby działać leganie musi posiadać prezesa wybranego zgodnie z przepisami. Co z tego wynika, w obawie przed delegalizacją partii, Gowin musi zostać zawieszony.
W związku z uporczywym naruszaniem Statutu Prezydium Zarządu Krajowego Partii podjęło decyzję o zawieszeniu w prawach członka partii Pana Jarosława Gowina.
O co naprawdę chodzi z Gowinem?
Od wielu miesięcy w porozumieniu trwała wewnętrzna walka o władze, której efekty co jakiś czas przebijały się do opinii publicznej. Bielan kilka miesięcy temu, już próbował usunąć Gowina ze stanowiska. Wtedy próba nie powiodła się, prezes porozumienia zachował stanowisko i ogłosił że duża winę za zaistniała sytuacje ponosi PiS. Okazuje się bowiem że „rebelia” wedle informacji jakie Gowin uzyskał, była zapoczątkowana i sterowana przez Jarosława Kaczyńskiego.
Teoria wydaje się być prawdopodobna, tym bardziej jeśli spojrzymy na to co stało się kilka dni temu. Zaraz po zakomunikowaniu zawieszenia Gowina w prawach członka, Bielan ogłosił że partia Porozumienie, połączy się z jego nową inicjatywą jaką jest Polska Partia Republikańska. Trzeba przyznać że już samo podjęcie decyzji o tak drastycznych zmianach, zaledwie dzień po zawieszeniu prezesa może wydawać się być mocnym ruchem. To jednak nie koniec, na inauguracje nowej partii zaproszony został nie kto inny tylko Jarosław Kaczyński. To dość zaskakująca i niespotykana sytuacja, żeby na inauguracje swojej partii zapraszać prezesa innego ugrupowania.
Nowa przybudówka PiS
Na podstawie dostępnych informacji, można by wysnuć wniosek o potencjalnie nowym-starym koalicjancie PiS. O ile sam Gowin, stanowił czasem dla struktur partii rządzącej problem, stawiając twarde warunki i nie zgadzając się na wszystko jak leci, o tyle pytanie brzmi czy nowy koalicjant też będzie się tak zachowywał. Skoro prawdopodobnie Bielan zawdzięcza PiS-owi bardzo dużo, istnieje spora szansa że jego niezależność będzie mocno ograniczona.